Gdzie koza chodzi, tam się żytko rodzi.
Kędy jej tropy, powstają kopy!
W żalinowskiej sali, 9 lutego, w ostatni weekend karnawału, przedstawiciele organizacji pozarządowych z terenu naszej Gminy, na zaproszenie Wójta Gminy Inowrocław Tadeusza Kacprzaka, bawili się podczas tradycyjnego Kujawskiego Podkoziołka.
- Jestem szczęśliwym człowiekiem - kierował swoje słowa do przedstawicieli Kół Gospodyń Wiejskich Tadeusz Kacprzak - ponieważ kilka lat temu oddaliśmy Wam świetlice, dając Wam pełną swobodę działania. Wiedziałem, jako wójt, że w Was jest siła! W Waszej kreatywności, pomysłowości, w tym co potraficie sami zrobić. Cieszę się, że sobie zaufaliśmy, że potrafiliście wziąć w swoje ręce wszystko co jest w Waszych miejscowościach, że zbudowaliście stowarzyszenia, wspólnotę, że jesteście dla siebie. Zawsze powtarzam, że pobuduje się drogi, kanalizacje, wyremontuje budynki, ale najtrudniejszą rzeczą jest stworzyć relację miedzy ludźmi i wspólnotę. Nam się to udało. Bardzo się cieszę i bardzo Wam za to dziękuję, że cokolwiek organizujemy, to zawsze jesteście. Życzę, żeby nie zabrakło Wam tego entuzjazmu, tej kreatywności, inwencji w tworzeniu różnego rodzaju wydarzeń.
Orszak kozy z Kłopotu, wprowadził gości w znaną wszystkim tradycję podkoziołka. Koza, para młoda, przewodnik, Żyd, Cyganka, bocian, miś, śmierć, diabeł, baba i dziad - porwali do zabawy - najpierw panie, później panów - w takt tradycyjnych przyśpiewek wykonanych przy akompaniamencie akordeonu. Uczestnicy podziękowali Kłopockiej Kozie wielkimi brawami.
Po obiedzie zaserwowanym przez Centum Integracji Społecznej z Łojewa, przyszedł czas na zabawę taneczną. O oprawę muzyczną zadbał duet: Iwona Jasińska i Jarek Nowak. Natomiast w chwili wolnej od tanecznego szaleństwa, goście mogli skorzystać z fotobudki 360º, którą zapewnili pracownicy LGD Czarnoziem na Soli.
Dziękujemy serdecznie przedstawicielom wszystkich organizacji za uczestnictwo w naszym Kujawskim Podkoziołku.