Na Kujawy w 1966 r. sprowadził się z okolic Turku do Komaszyc dziadek pana Emila. Po dziadku na kujawskiej ziemi gospodarował jego ojciec, a od jedenastu lat gospodarstwem kieruje Emil Kubś wraz z żoną Alicją. To oni - Alicja i Emil Kubś - będą w tym roku starostami gminnych dożynek!
Pani Alicja pochodzi ze Śląska, z okolic Bielska-Białej. Tam się uczyła i tam pomagała rodzicom w gospodarstwie. Alicja i Emil poznali się w 1997 r. - Poznaliśmy się dzięki czasopismu „Farmer” - mówi pani Alicja. - Rodzice prenumerowali tę rolniczą gazetę, w której zamieszczana była też rubryka „Napisz, czekam”. W jednym z numerów, znalazł się w niej anons napisany przez Emila. Odpisałam na niego i czekałam…
Na pierwsze spotkanie pan Emil wybrał się pociągiem. Dzieliło ich 400 km. Wysiadł na stacji w Czechowicach-Dziedzicach, by potem - już razem z panią Alicją - autobusem dojechać do jej rodzinnego domu w Ligocie. - A tam to już „przez żołądek do serca” - śmieją się małżonkowie.
Narzeczeństwo trwało trzy lata. Ślub i wesele odbyły się na Śląsku. - Duże to było wesele, na dwieście osób - wspomina Alicja Kubś - Goście bawili się w ogromnej sali OSP przez trzy dni. Tydzień po weselu przyjechałam na Kujawy. Trudno na początku przywyknąć do tych płaskich przestrzeni, gdy przez całe życie za oknem miało się góry i pagórki. Ale cóż, codzienne obowiązki, potem narodziny pierwszego syna i nawet człowiek nie zauważył, że się do tego przyzwyczaił, że się na dobre zaaklimatyzował.
Przez kilkanaście lat państwo Kubś, jako domownicy, pomagali w prowadzeniu gospodarstwa rodzicom pana Emila, by 2012 r. oficjalnie przejąć obowiązki na siebie. - Od tamtego czasu staramy się systematycznie zwiększać zasoby gospodarstwa, rozwijamy hodowlę, stawiamy kolejne budynki - mówią jednym głosem dożynkowi starostowie.
Dziś gospodarstwo Kubsiów to prawie 50 sztuk bydła, w tym bydło mleczne, opasy i cielętnik, a także trzoda i trochę drobiu na własne potrzeby. Jest też kawałek ziemi. Prawdziwą wizytówkę obejścia stanowi nowoczesna obora oddana do użytku w 2023 r.
Jak wygląda dzień w takim gospodarstwie? - Wstajemy o piątej rano - mówi pan Emil - wypijamy kawę planując dzień, a potem jest obrządek; żona głównie przy krowach (w tym udój i prace związane z systemem mleczarskim), cielakach i prosiętach, ja przy całej reszcie inwentarza. Później znów trzeba podkarmić, podgarnąć, no i szykować te wszystkie kiszonki na wieczór i na kolejne karmienia. W międzyczasie trzeba też popracować w polu, jak chociażby teraz w porze żniw, gdy tych obowiązków przybywa i jest po prostu ciężej. Całą rodziną, bo pomagają nam też rodzice i dzieci, dajemy radę. Wieczorem, historia z obrządkiem się powtarza. Pracowity dzień zamyka się gdzieś około dziesiątej, jedenastej. I wtedy, jeśli nie dzieje się nic nagłego, mamy czas dla siebie - mówią zgodnie i uśmiechają się serdecznie dożynkowi starostowie.
Mimo obowiązków pani Alicja znajduje jeszcze czas na to by być aktywnym członkiem miejscowego Koła Gospodyń Wiejskich i rady sołeckiej. Jej pasją są kulinaria. Kilkanaście lat temu jej wypiek „Jabcok Ali” wygrał konkurs „Jabłko w przetworach” organizowany przez ODR w Minikowie.
Starostowie z Komaszyc lubią góry i zieleń, i tam prowadzą swoje drogi, by naładować baterie i na chwil kilka odetchnąć od codzienności.
Państwo Kubś, małżeństwo z 23-letnim stażem, mają troje dzieci - dwóch synów i córkę - i mają też nadzieję, że pośród nich znajdzie się ktoś kto, za lat naście, albo i więcej, przejmie po rodzicach wzorowo prowadzone gospodarstwo. A o wzorowości zaświadczają otrzymane w ostatnich latach laury, jak chociażby „Władysław” w kategorii gospodarstwo rolne (przyznawany przez społeczność III L.O. w Inowrocławiu) czy 1. miejsce w konkursie „Rolnik Roku” powiatu inowrocławskiego i 2. miejsce, w tym samym konkursie, ale w skali całego województwa kujawsko-pomorskiego.
- Bycie starostami dożynek - podsumowują rozmowę państwo Kubś - to dla nas nie tylko satysfakcja i duma, ale też i ogromny zaszczyt, że to właśnie my zostaliśmy zaproszeni przez pana Wójta Tadeusza Kacprzaka do pełnienia tej wyjątkowej funkcji, którą będziemy godnie reprezentować naszą wieś Komaszyce, nasze sołectwo, jak i całą rolniczą społeczność naszej Gminy. Serdecznie zapraszamy na dożynki gminne do Pławina, 19 sierpnia. Początek o 15:00.