Tłusty czwartek rozpoczął okres zwany zapustami. Zapusty potrwają do jutra, czyli do ostatkowego wtorku. W Gminnej Bibliotece Publicznej oraz w wielu świetlicach odbywały się spotkania podczas, których dzieci, młodzież i osoby dorosłe piekły i kosztowały pączki - symbol tłustego czwartku - oraz inne małokaloryczne wypieki.
- Kto w czwartek rano odwiedził bibliotekę w Jaksicach - relacjonują pracownicy gminnej książnicy - mógł skosztować pysznych faworków, które zostały wykonane przez Joannę Czarnecką wraz z grupą „Motylki” z Przedszkola Samorządowego Gminy Inowrocław „Akademia Przedszkolaka”. Milusińscy okazali się wyśmienitymi cukiernikami.
Tradycje tłustego czwartku pielęgnowano również w wielu świetlicach m.in. w Czystem.
- W Czystem odbyły się warsztaty kulinarne - przekazała wiadomość Emilia Michalska, opiekun świetlicy. - Dzieci wraz z rodzicami przybyły zaopatrzone w fartuszki i wałki, gotowe do wyrabiania karnawałowych wyrobów. Z pomocą mam, wałkowały i kroiły ciasto, ucząc się przy tym formowania faworków. Po upieczeniu obsypywały ciasteczka pudrem, po czym nastąpiła ich degustacja. Część słodkości dzieci zabrały do domów, aby poczęstować swoich najbliższych.
W Łojewie w świetlicy dzieci przygotowywał pączki, bo jak głosi jedno z porzekadeł, jeśli ktoś w tłusty czwartek nie zje ani jednego pączka to w życiu nie będzie mu się wiodło. Na dodatek szczęście w życiu zwiększa się wraz z ilością zjedzonych przysmaków. Tłustoczwartkowe spotkanie rozpoczęto od zapoznania się historią tego święta jak i przepisem na jego głównego bohatera - pączka. Następnie rozpoczęto się prace.
- Dzieci ochoczo pomagały przy zarabianiu ciasta - relacjonuje Joanna Wesołowska, opiekun świetlicy w Łojewie - wałkowały, wykrawały, nakładały nadzienie, a po usmażeniu lukrowały i posypywały cukrem pudrem. Pączki smakowały wyśmienicie i szybko znikały z talerzy biesiadników. I z pewnością wszystkim przyniosą dużo szczęścia.
Również społeczność świetlicowa w Sławęcinku świętowała bliski koniec karnawału. Były pączki, faworki, a nawet gofry.
- Było pachnąco i smacznie. Mieszkańcy mogli spotkać się przy pączusiach przygotowanych w świetlicy i pobiesiadować, bo w tych pandemicznych czasach najbardziej brakuje ludziom kontaktu z drugim człowiekiem - podsumowała czwartkowe spotkanie Małgorzata Tomaszewska, opiekun świetlicy w Sławęcinku.
Święto pączka i faworka zorganizowano także w świetlicy wiejskiej w Cieślinie. Tam, podczas spotkania, zebrani kosztowali pączki oraz inne smaczne wypieki przygotowane prze KGW Cieślinianki w Cieślinie. Relacjonująca wydarzenie Barbara Pułaczewska - sołtys sołectwa Cieślin, pisze w podsumowaniu: - Pączkowe kalorie będzie można spalić na zajęciach Zumby organizowanych w świetlicy... Wkrótce szczegóły.